Zaglądam na chwilę, myślałam, że Gratka już coś skrobnęła.
Pewnie jest zajęta i oswaja się z zabiegami i rytmem życia sanatoryjnego, a może wybrała się na spacer.
Pogoda fajna, w słońcu 22 stopnie, ale wiatr chce łeb urwać.
No to idę dalej coś podziałać.