Dzisiaj już środa. Jeszcze dwa dni i weekend, i powróci ciepełko...
Na łące
Kwiecień przetkał zieleń złotem, jak kobierzec,
tu żółcią zaprasza jaskier, tam znów mniszek.
Stokrotki słońcu stokrotne ślą pacierze,
czasem nawet śnią, gdy zefir je kołysze.
Cały świat wdzięczy się w lazurze wiosny,
do godów nawołują kosy na cały regulator!
Nawet ruczaj cicho szemrze coś miłośnie
i motyl pieści kwiat - nektaru amator.
Coś w trawie piszczy, coś kumka i skacze,
zwietrzyły żaby snujące się feromony...
Tulipan ze wstydu oblał się szkarłatem,
erotyzm pachnie i krzyczy z każdej strony.
Zofia Szydzik
Miłego dzionka
Krybo, Tar-ninko