A o druga sąsiedzka magnolia:
Lulka, te są młode, ale nie pytałam ile lat rosną.
Twoje sąsiadkowe to już olbrzymy, u dalszego sąsiada takie są, ale tamtędy rzadko chodzę.
Zresztą nie znam tych ludzi, gdyby zauważyli, że robię fotkę, nie wiem jakby zareagowali.
U jednej sąsiadki też rodek już kwitnie, mój kwitnie, jak wszystkie przekwitną.
Jeszcze dołożę sąsiadkową brzoskwinię, posadzona z pestki.