Wyświetl Pojedyńczy Post
  #52044  
Nieprzeczytane 08-04-2024, 15:46
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 686
Domyślnie

Witajcie wszyscy ..Gratka niema -ja zaniemówiłam (gadam szeptem bo głośniej to piskam jak mysz). Mąż cichutko siedzi (bo mnie zaraził) leki kupuje ,obiady gotuje i sprząta ot mam domową "marysię"
Gratka podziwiam że COKOLWIEK udało Ci się w Piaście wywalczyć bo towarzystwo tam nieprzyjazne kuracjuszom jakby z nimi na wojnie było Nigdy i nigdzie nie spotkałam tylu bzdetnych zapisów w regulaminie co tam .Jeżeli ktoś chce w spokoju bez szarpaniny z głupotą odpocząć to PIASTA niech omija wielgaśnym łukiem!!!!
Wystarczy poczytać opinie w necie .A najlepiej od razu zaznaczyć że nie życzycie sobie Piasta.
Po kilkudniowym samotnym zmaganiu z gardłem wykupieniu fury farmaceutyków ,wydaniu kasy na to żeby NIC nie zadziałało niespodziewanie i ku zdumieniu niebotycznemu po godz 8 na legalu zarejestrowałam się do lekarza .Wprawiona w stan osłupienia faktem dodzwonienia się oraz ofertą przyjęcia przez lekarza DZIŚ!!!! ..ledwo wydukałam nazwisko i ogólnie rzecz biorąc za jakiegoś niedocofa mię wzięto ..Alem w szoku była Na karb pisków i chorości może mi to poczytano.OBY!
Lekarka nakazała jak najmniej odgłosów z siebie wydawać ,lek antybiotykowy zażyć ani gorącego ani zimnego nie pić.
Wróciłam do domu z tego gorąca i osłabienia upocona jak mysz i na razie nigdzie się nie ruszam.
Lulka jak patrzę na te przepiękne ciemierniki to w myślach szukam gdzie by spróbować jeszcze raz by im miejsce
odpowiadało.
Iza jak nie wizytacje ma, to odpusty albo wnuki oj ruch u Ciebie jak na karuzeli .Czasem Bogu dziękuję że moje krewne i sąsiady nie są takie rodzinne i towarzyskie
A tak 3x w rok to się wytrzyma.
Bogusia się zastrzykuje a ja po przejściu 4500 kroków (przychodnia - apteka-sklep-dom) poległam jak kuń pod Zagłobą.
Wybory i ... u nas też 2 tura a byłam przerażona bo absolwent szkoły specjalnej ,któremu głupot nagadano i nadmuchano ego na burmistrza startował. Na szczęście mieszkańcy zrozumieli że pyskowanie na radach to nie rządzenie miastem i pokazali czerwoną kartkę .Ulżyło.
Podobno i u mnie tulipany kwitną na potęgę tak gada mąż co pojechał kota na ogród wyprowadzić ,jak da fotę to może zamieszczę.
Bywajcie i zdrowia rencamy i nogamy się trzymajcie!!!



Odpowiedź z Cytowaniem