To widzę, że tylko u
Jurka ślimaki świadome,
że nie chodzi się po skorupkach.
U mnie to się też nie sprawdziło.
Siri bardzo dziękuję za życzenia
ale ja się dopiero może za rok ,
może za dwa przeniosę.
Nawet jeżeli coś wcześniej kupię,
to tu mam jeszcze parę spraw które mnie trzymają.
Gdybym była parę lat młodsza,
to może w takim czymś bym zamieszkała?
Takie dziś tu a jutro tam?
Rozmawiałam kiedyś z ludźmi mieszkającymi na wodzie,
poznałam zalety i tylko parę wad takiego ruchomego miejsca do życia.
To w Manchester:
..................................
W tzw. międzyczasie (to słowo od niedawna uznawane jest za poprawne),
wpadł
Jurek,
to się dosiadam i za szampanem rozglądam.
Kurczę, nie widzę.