06-05-2024, 14:00
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 895
|
|
Cześć Kochani! Irenko, Mirellko
U nas, też się ochłodziło, ale żadnych burz,
ani deszczu nie było, a szkoda.
Balu jest cudny, szuka sobie zajęcia, bo co ma robić
biedny kotek zamknięty w mieszkaniu?
Chciałam wziąc kotka, ale musiałby wychodzić,
a tego się bałam.
U mnie też pyłki rzepaku, najbardziej widać na samochodzie
Mój bez kwitnie, ale nie widzę go z domu, bo zasłania
go świerk, a on jest w samym rogu ogródka.
Mirellko, nie dane mi było cieszyć się majówką,
bo męża z trudem wyciągałam na taras i to wszystko.
Dzisiaj miała przyjechac córka, ale zachorowała
jej koleżanka z pracy i musiała jechać do agencji
celnej, bo tam nic nie może robic osoba bez uprawnień.
Trochę byłam zawiedziona, ale co zrobić...
Jutro jadę po zakupy i leki z apteki, które na mnie czekają.
Jutro jest pogrzeb męża kuzynki, ale nie mogę jechać
Tym bardziej,że pociągi do Warszawy mi nie pasują
i musiałabym jechac poprzedniego dnia, czyli dzisiaj.
To by było na tyle, podrawiam i do potem...
|