06-05-2024, 20:01
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 868
|
|
Izabel, już dzisiaj nie przeczytasz wpisu ale, piszę Ci, że dałam radę z hukiem za ścianą... już skończyli, mam nadzieję, bo słyszałam jak odkurzała ta pani.
Jestem po kolacji, po lekach, gotowa do spania. W dzień się nie udała drzemka.
Przygotowałam sobie lek w proszku na wszelki wypadek bólu... A Ty powinnaś wziąć gorącą kąpiel po powrocie do domu.
Tak piszę bez ładu i składu ale, byłam połączona z Lublinem na różaniec... była Rodzina... jutro pogrzeb... żal mi tej małej, ma 11 lat..... została jej starsza siostra, obiecała całej rodzinie, że nie odda jej... JAKOŚ TO BĘDZIE.
Nie ma dzisiaj naszych odwiedzających to i ja powiem... DOBRANOC RODZINKO I DLA ODWIEDZAJĄCYCH!
__________________
|