[Iza_bella]

Dzień dobry w poniedziałkowy poranek. Witam tych co przyjdą.
Za oknem zimno...na termometrze tylko 3 stopnie ciepła...dobrze, że nie przymroziło, bo kwiatów nie okryłam i mogłyby zmarznąć.
Danusiu...Ninko...faktycznie czekam na sanatorium, ale moja kolejka posuwa się pomału. Tak Danusiu, sprawdzam w necie, ale to mi nic nie daje - mój termin z przydziału jest odległy - jakieś 5 - 6 miesięcy. Zamierzam jednak w tym tygodniu zadzwonić do Funduszu i zapytać o jakiś zwrot. Do tej pory nie dzwoniłam, bo termin mi nie odpowiadał...miałam zaplanowane 3 wizyty u specjalistów i musiałam zaliczyć. Następne badanie - rezonans magnetyczny - mam pod koniec czerwca więc teraz mogłabym pojechać. Zobaczy się więc co mi może Fundusz zaproponować...a ja mogę się na to zgodzić lub nie. Minus jest tylko taki, że do wyjazdu muszę przygotować się w ciągu 3, 4 dni, ale dla mnie to nie problem - jestem gotowa. Czekam tylko na przyjazd dzieci z Wysp Kanaryjskich, aby mogli mnie dowieźć na miejsce - komunikacja publiczna z mojego grajdołka nie zawsze dojeżdża do miejscowości sanatoryjnych.
Ninko...to bardzo wysoki masz cukier...uważaj na siebie.
Planów na dziś jeszcze nie mam żadnych...zapowiedział się sąsiad na kawę, więc będzie kawa, a potem pomyślę, co dalej. Roboty w domu i w ogrodzie zawsze sporo.
Miłego dnia wszystkim...Buziaki...