W nocy wróciłam z sanatorium , taxi z City ,a całe 5 godzin busem ,ale było wygodnie więc nie ma co narzekać.
Z rana byłam w spożywczym bo w lodówce tylko światło i mrożone warzywa.
Ogólnie było fanie ,ale co za długo to niezdrowo ....
Nie wybieram się prędko na powtórkę.
To ja na wycieczce , Budapeszt.
To w Iwoniczu Zdroju.