Lilu, zaszło olbrzymie niporozumienie. Hodowla singli to NIE dom rodzinny - to zmiany obyczejowości, sposobu bycia, oceny priorytetow i wartości stanowiących o treści życia. To wszystko niesie cywilizacja konsumentów i jest to zagrożenie rownież dla rodziny. Pozdrawiam
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
|