Cytat:
Napisał Lila
A może nie jeść mięsa w ogóle? Poza kurczakiem i rybą ,jak ja to robię ?
Pesel jest peselem,ale pamięć murowana .Wydaję mi się nawet ,że jakiś czas do tyłu miałam gorszą.A przeżyłam 5 lat temu udar mózgu i przez pół roku nie pamietałam prawie nic..
No i od tego czasu ,nie wiem co to schabowy,szynka,wołowinka i cielęcinka.A cielęcinka ,jeszcze wcześniej,od kiedy przeprowadziłam się na wieś i słyszałam wielodniowe ryki krów,po zabiciu cielęcia...
Dla mojej psychiki wolę nie brać w tym udziału...
Ale oczywiście to nie oznacza,że mam za złe komuś,kto robi inaczej.
|
Ja nie jem cieleciny z tego samego powodu... Uwazam ze ludzie ( nawet ci miesozerni) moga doskonale obyc sie bez jedzenia mlodych zwierzat.... i KONI!!!!!!
I MAM ZA ZLE TYM KTORZY O TYM NIE MYSLA NAWET!!!!!
I dodam jeszcze jedno... Te hormony ktore bierzecie tez sa produkowane z moczu klaczy ktore w tym celu sa POTWORNIE TORTUROWANE!!!! Tak ze my kobiety ktore chcemy ladnie i mlodo wygladac... meczymy zwierzeta... w tym celu..