Ach, Sandomierz...
Uwielbiam Sandomierz!!!
Byłam raz na dłużej, mieszkałam w Domu Turysty PTTK, którego już nie ma. Potem byłam kilka razy "z doskoku", potem znowu mieszkałam - w hoteliku "Agro", daleko od Starówki.
Uwielbiam Baranów Sandomierski!
Byłam tylko dwa razy, marzyłam o tym, żeby tam w hotelu pomieszkać, ale za drogo...
A te schody, co to po nich Starostecka wdzięcznie zbiegała w serialu "Czarne chmury" - cudne!
|