Wyświetl Pojedyńczy Post
  #8  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 19:19
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
dobrze, że teraz pisze się o takich sprawach ...... osobiście nie mogę pojąć dlaczego ludzie dorośli są takimi bestiami w stosunku do dzieci.
Piszesz.ze dobrze ,ze sie teraz pisze o sprawach bestialstwa starszych wobec dzieci .Coz u nas zwykle tak jest , ze kiedy kazda skandaliczna sprawa ujrzy swiatlo dzienne ,natychmiast znajduje sie wiele ludzi przescigajacych sie w pomyslach jak temu zaradzic .,ale po czasie sprawa przycichnie i czekamy na kolejna sensacje .Nie rozumiem dlaczego ludzie milcza i lekcewaza nawet najmniejwszy sygnal ,mogacy swiadczyc o znamionach przestespstwa . Ciagle pokutuje w spoleczenstwie przekonanie ,ze to nie moja sprawa , ja sie do nikogo nie wtracam.Przeciez zdarza sie ,ze pijany kierowca wiezie pasazerow i nikt ne reaguje ,mimo ,ze sam sie naraza na niebezpieczenstwo i przyzwalajac na jazde po pijanemu popelnia przestepstwo.Juz o tym pisalem zakatowane dziecko nie zostalo pierwszy i ostatni raz pobite , w tym domu z cala pewnoscia dzialy sie dantejskie sceny od dawna i co i nic. Teraz kiedy dziecko nie zyje prawo sciga rodzicow , a Ci co mogli zapobiec tragedii gdyby chcieli sa raczej neutralni wobec prawa.Nie wiem jak jest teraz ale ja kidys powiadomilem policje o otwartym samochodzie i teraz juz wiecej tego nie zrobie bo narobilem sobie tylko klopotu i prawie ze to ja zostalem przestepca , takie bzdurne sa procedury. Byc moze dlatego ludzie niechetnie powiadamiaja stoswone organa by nie miec pozniej klopotow , byc moze nalezy uprposcic pewne procedury i interweniowac natychmiast nie bawiac sie w szczegoly.Czemu milcza dzieci wobec przemocy , moim zdaniem z powodu zastraszenia , ale tez i z pewnych srodowiskowych zachowan ,mianowicie by nie byc w srodowisku tzw kapusiem , niestety ale srodowisko rowniez ksztaltuje osobowosc dziecka , duzo zalezy od srodowiska w jakim ono mieszka.Pozdrawiam rozpisalem sie, sory