Ale ja serio Asiu ,gdyby moj partner dotknal moje dziecko bylabym a) na policji b) zabilabym a na pewno natychmiast i nieodwołalnie wyrzucilabym z domu .A baby tkwią w takich związkach .Nie umiem im wspołczuć bo brak charakteru też ma swoje granice...Jeśli to nawet ofiary ,nie wzbudzają mojego wspołczucia .Nie ma takiej opcji i sytuacji zeby godzić się w imię nie wiem czego na coś takiego
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
|