Ważna jest zdrowa asertywność (nie mylić ze znieczulica czy też brakiem życzliwości). Trzeba się jej nauczyć i nie przejmować się, że ktoś może się obrazić.
Zosiu, po torbę dla koleżanki trzeba było wybrac się przy okazji własnych zakupów i trzeba jej to było wyraźnie powiedzieć. Ja w takim przypadku zadzwoniłabym również do tej koleżanki stojąc przy torbach i zrelacjonowałabym jej co i po ile jest. Zakupu dokonałabym dopiero po jej wyraźnym wyborze.
Jeśli chodzi o koleżankę Bogdy - staram się unikać takich ludzi i obchodzić ich szerokim łukiem...
|