o tak Jolita od niedawna myślę o uregulowaniu spraw za zycia, coby sobie córki "potem " głów nie pourywały(nie sądzę, ale ""strzyżonego Pan Bóg strzyże").Jak to sie wszystko w jakich proporcjach z jakimi zastrzeżeniami dzieli i takie tam rzeczy niby niewazne a istotne.Bardzo dobry temat
|