Ja chce by na świecie nie było chorób, wirusów,zadnych bakcyli, wszyscy szczęsliwi i zadowoleni...by całkowicie przestały istnieć szpitale , apteki,przemysł farmaceutyczny, oraz inne "słuzby zdrowia"...bo juz by sie na nic nie przydały.....By tylko myśląc można sie przemieszczać w inne miejsca, wtedy nie potrzebne by były samochody, samoloty, oraz inne środki transportu, nie potrzebne by było paliwo, nic tylko marzyć....by rzeki były krystalicznie czyste, chodziła bym nad Wisłe wymoczyć pięty
, no i we Wiśle pływały by szczupaki( a tak dla draki!) , woda by była lekko słonawa nasycona jodem.....by w parku stały szeregiem 4 tęznie, odwiedzane przez miejscowych..w kazdym miescie by były tęznie!W każdym parku by stała jedna tężnia! By pieski mówiły do nas ludzkim głosem, używały toalet w domu, a na spacer chodziły by tylko w celach rekreacyjno-sportowo- poznawczych.......Fajnie by było usłyszeć;paniusiu nie pękaj, tylko nasyp w miche tej okropnej karmy bom głodny jak człowiek po robocie! By w domu z kranu płynęła tylko krystalicznie czysta woda , pełna minerałów leczniczych zdatna do użycia bez przegotowania, by zwierzęta w ogrodach zoologicznych , przebywały tylko za ich wyraźna zgodą pisemną (przeciez by mówiły ludzkim głosem, i to we wszystkich językach świata!) No i parę innych marzen też by sie przydało zrealizowac....
A z marzen bardziej prozaicznych, chcę się przełamac i wybrac chociaz na jeden, jedyny dzień nad morze! W tym ostatnim marzeniu Wielka Ksiego Marzeń masz ogromne pole do popisu_działaj!