Wyświetl Pojedyńczy Post
  #3  
Nieprzeczytane 20-06-2007, 01:11
benpo benpo jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 4
Post

Witam,piętnaście lat temu mieszkałem z żoną i dziećmi niedaleko od Sanoka ok.15 km. w Woli Piotrowej (gm.Bukowsko) i pożyczyłem pani naczelnik tej gminy co udzielała nam ślubu cywilnego książkę na temat odchudzania, jej autor radził aby nie przyjmowac żadnych preparatów odchudzających a zastosować pewien rodzaj diety, polegającej na tym: aby do południa nic innego nie jeść jak tylko owoce nasze i importowane jak np. banany a po południu można sobie zjeść normalny obiad z schaboszczakiem, i cos lekkiego na kolacje,kanapka czy coś podobnego. Pani naczelnik to zastosowała , i co się okazało? że to przyniosło efekt zaczęła spadać jej waga, bez uszczerbku dla zdrowia. Tytułu tej książeczki dziś nie pamiętam, zapamiętałem tylko ten jej sposób na odchudzanie. Proszę spróbować, że to działa. benpo
Odpowiedź z Cytowaniem