Nooo.... cośik wycytałam, to siem i z Wami tym podzielę...
Zakochany móżg to mała fabryczka narkotyków, od których nasze ciało się uzależnia - wchodzimy wtedy w etap namiętnej miłości. Niestety po około dwóch latach ilość tych substancji zmniejsza się, a po pięciu latach osiąga zwykły poziom, tak jesteśmy biologicznie zaprogramowani.... i tutaj chyba mamy wytłumaczenie dlaczego nam się wydaje że miłość słabnie, ona nie słabnie tylko zmienia swoje oblicze....
|