starych drzew się nie przesadza
Witam,
tak brzmi przysłowie tak mówili w mojej młodości moi dziadkowie.A życie toczy się swoją drogą na której stawia nas w sytuacji przymusowej.W takich okolicznościach postawiło mnie również czyli przeprowadzka do innej miejscowości.Aby było trudnej do bloku co prawda 4 piętrowego ale blok.
Proszę może macie sprawdzone sposoby aby odnaleść się w tej sytuacji bo czuje się jak w klatce.
Ostatnio oglądalam nawet program o przesadzniu starych drzew - odcinano im korzenie,skracano gałęzie po przesadzeniu wspierano jej odciągnikami,zakładano dbanie o nie po przesadzeniu ale zawsze pozostaje wątpliwość czy przyjmą się w nowym miejscu.
Z góry dziękuje za porady.
Miłego dnia.
__________________
NADAL PRAGNĘ BYĆ ZWARIOWANA I PRZEŻYĆ SWOJE ŻYCIE TAK JAK MNIE SIĘ PODOBA , A NIE TAK JAK SIĘ PODOBA INNYM . Paulo Coelho
|