Cytat:
Napisał hebra
Dziękuje,napewno skorzystam z tej rady ale w tym jest problem że to ja jestem obca .To starzy mieszkańcy muszą potwierdzić mój statut mieszkańca.
|
Witaj,rok temu przeżyłam podobną sytuację.
Zostałam zmuszona do przeprowadzki z małej kameralnej kamienicy gdzie w sześciu mieszkaniach mieszkało sześciu lokatorów.
Spędziłam tam ponad trzydzieści najlepszych lat swojego zycia.Przeprowadziłam się do X-piętrowego bloku.Do dzisiaj chwilami myślę;co ja tu robię,kiedy pójdę do domu.
Ale staram się znależć też dobre strony.W poprzednim miejscu bardzo marzłam bo kamienica była nieocieplona a nawet nieotynkowana.Teraz jest mi cieplutko,a to jest duży plus.A co do sąsiedztwa to rzeczywiście trudno jest nawiązać znajomości ale z niektórymi już się pozdrawiamy,uśmiechamy się do siebie i wydaje mi się że w razie jakiejś poważnej potrzeby mogłabym spokojnie zapukać do sąsiednich drzwi.
Życzę Ci serdecznie jak najszybszego zaaklimatyzowania się,no i witam Cię na forum,baw się dobrze.
Ps. i nie zastanawiaj się kto się ma do kogo pierwszy uśmiechnąć,zrób to pierwsza to zawsze procentuje.