mięsożercy
Dzidko,zapachniało mi skrajnym sentymentalizmem w twej wypowiedzi.Cielęcina-zdrowa i lubiana powszechnie to przecież mały milusi cielaczek,a rosołek to wesoła kurka,a szyneczka to piulchna świnka....można i tak podchodzić do tematu,stąd wielu wegetarian.Nikt nie zamierza pożrec Twego króliczka,ale mięso z królików hodowanych na ubój jadam chętnie-jest zdrowe i chude.Jeśli chodzi o wpływżywności na wygląd,to myślę,że jakowyś jest-wielbiciele fast foodów cierpią zazwyczaj na otyłość/patrz Amerykanie/ a brak witamin oraz minerałów odbija się na cerze.Niemniej każdy ma prawo podchodzić do tego tematu indywidualnie.
|