czy jest sens?
Dziadek ma po 70-tce i pali jak smok. Teraz nawet więcej niż kiedyś bo twierdzi, że nie robią już takich mocnych papierosów. Na wszelkie sugestie, że może by tak rzucił reaguje śmiechem. Nie ma jakiś poważnych problemów zdrowotnych, w każdym razie nie są one związane z papierosami. czy jest sens, by namawiać go teraz do rzucenia palenia? Niemal codziennie robi to babcia, choc on przy niej nie pali (wychodzi na werandę lub na dwór w lecie). strasznie się z tego powodu kłócą - babcia przez cąłe życie znosiła to palenie ale od jakiegoś czasu nie daje dziadkowi spokoju.
jak mogę im pomóc?
Anika
|