no to
Anielko jest nas dwie, co przy kominku i naleweczce dziergają - ja serwetki szydełkiem ( w prezencie dla koleżanki). dzięki
Ineczko, że tak łatwo mi poszło dostać się do Was po takiej długiej przerwie - przez ponad trzy tygodnie podziwiałam piękne bieszczadzkie strony kurując się w Polańczyku