Wyświetl Pojedyńczy Post
  #58  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 22:17
Alcjone's Avatar
Alcjone Alcjone jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 2 633
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wielki fan
Typowo kobieca postawa - nadąsać się, albo popaść z jednej skrajności w drugą...
A przecież jest jeszcze tyle jasnych i klarownych (czyt.: nudnych) opcji pomiędzy!
http://www.voila.pl/311/n9dim/?1
Pozdrawiam, Wf

Skoro dopatrujesz się we mnie przejawów typowej kobiecości to nie jest najgorzej

A 'pomiędzy', z definicji nie jest jasne i klarowne. Na szczęście! ()

Będę kontynuować tendencję do popadania w skrajności.
'Under deconstruction' było wczoraj, już mi się znudziło, bo zagorzała humanistka opiera się we mnie dekonstrukcji .
Więc dziś będę rozpisywać się szeroko.
Prezentowany utwór to jedno z najwcześniejszych nagrań Syreny dokonanych w systemie elektrycznym - pierwszy kwartał 1929 r.
Orkiestra w obsadzie tangowej pod dyr. Artura Golda i Jerzego Petersburskiego. 'Czarne oczy' - kompozycja tegoż Golda, jego wielki przebój.
Na etykiecie tylko tyle, a tu nagle ni stąd ni zowąd wchodzi wokal.
Wprawdzie tylko refren, ale i tak niespodziewany w nagraniu opisanym jako instrumentalne.
Myślałam przez chwilę, że to Rychter, ale z katalogu wynika, że Marian Wawrzkowicz z Qui pro Quo.
Tak czy owak rzadkość.
http://www.speedyshare.com/215405698.html
Z podrowieniami dla wszystkich!
(aha, słowa M Hemar)