Wyświetl Pojedyńczy Post
  #26  
Nieprzeczytane 18-12-2008, 03:49
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
A może chodzilo o to ,żeby nie zakłócać względnej równowagi w której te starsze osoby są .Zabieranie na święta ,a potem co??? A jaką gwarancję ma dom ,że opieka będzie właściwa .To nie jest takie proste.Obcy człowiek w obcym domu ..bo ktos ma szlachetne intencje ..Malgosiu wykonalaś ladny gest ,ale chyba to trochę za mało.jak sobie wyobrażalaś wybór tej osoby .A co po świaetach .Przecież ci Państwo mają rodziny ,dom odpowiada za ich bezpieczeństwo ,a ktoś znienacka pojawiający się nie daje gwarancji spełnienia tych wszystkich warunków ,a corobilabyś gdyby zaproszona przez ciebie osoba nagle źle się poczuła .Wydaje mi się ,że ze strony tego Domu to raczej poczucie odpowiedzialnosci niż bezduszność.Czy nie powinno być tak ,że najpierw zaprzyjażniamy się z kimś odwiedzamy go często -a doiero później ,kedy ta osoba ma na to ochote zapraszamy ewentualnie do domu.Czasem ludzie (szczególnie starsi) wolą spędzać święta sami albo w znanym otoczeniu niż u obcych -bo wtedy dopiero czują się samotni.

Malgocha jestes madra kobieta
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy."
Leonardo DaVinci
Odpowiedź z Cytowaniem