Zgadzam się z tymi, ktorzy uwazają podróże wirtualne za namiastkę podróży w realu.Nic nie jest w stanie zastąpić bezpośredniego poznawania piękna.Wiem co mówię, bo trochę podróżowalam.Te wszystkie przeżycia na długo pozostają w pamięci.Nawet na Syberię mnie poniosło, za koło podbiegunowe. Jak czytałam Kapuścińskiego Imperium, to wiedziałam o czym pisał. Pozdrawiam podróżników.
|