Uwielbiam zmiany, jak mieszkałam w 75 metrowym mieszkaniu, to miało to sens przestawianie mebli i tak jak powiedziała Nika robiłam to, aby sobie poprawic samopoczucie, było mi lepiej jak coś zmieniłam. Teraz mam tylko 32m i zmienianie jest zupełnie niemożliwe, nawet przestawienie drobiazgów nie wchodzi w rachubę. Aby cokolwiek zmienic musiałabym zaangażowac ekipę i to mocnych facetów coby nie załamali się pod ciężarem, niestety tych ogromnych szaf z lat 70-tych nie byłabym w stanie przesunąc sposobem Elizki. Ciekawi mnie jakby psycholog podszedł do takiej potrzeby przestwiania mebli przez kobiety, bo mężczyzni nie lubią zmian i nie mają takiej potrzeby.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
|