Postaram się wyjaśnić ewentualną swoją koncepcję takiego domu. Tak jak to już gdzieś tu w seniorku było napisane mały dom z kilkoma osobnymi mieszkaniami. To co przedstawia optymistka raczej nie wróżę powodzenia. Trzy pokoje i troje lokatorów /współwłaścicieli/ z tego co rozumiem wspólna kuchnia i salon. To moze być dobre na kilka dni, miesiąc ale na stałe? Już to widzę oczyma wyobrażni jakie będą konflikty, między owymi seniorkami. Możliwości tysiące, nie tak się gotuje, kto posprząta? moje garnki! A jeszcze jak będą zwierzęta np pies, kot i kanarek. Tajfun i huragan to mało. Pies pogoni kota kot kanarka i draka gotowa. A już jak którąś seniorkę odwiedzi jakiś pan. Ha kabaret gotowy. Tyle mojego zdania. Życzę powodzenia, wyraziłem tylko swoje zdanie.
|