No cóż, Tadeuszu... różnie odebraliśmy ten sam post. Ty jakby bardziej personalnie. I chyba emocjonalnie.
Chcesz mnie przekonać, że pisząc o ignorancji Myśliciel stawiał znak równości pomiędzy poruszanym problemem a zawiłościami forumowymi? Moim zdaniem, to są dość odległe sprawy i nie o to chodziło. A "ciemny lud" jest tylko i wyłącznie Twoim wnioskiem, dużą nadinterpretacją.
W wielu, bardzo wielu miejscach zgadzam się z Myślicielem. Również w ocenie "TV" i braku właściwych informacji - w różnych mediach - o tego rodzaju zagrożeniach; niestety, skutkiem tego jest nasza ignoracja. Śmiech pusty mnie ogarnia kiedy patrzę na etykiety: żywność ekologiczna. Może zmienię zdanie i zacznę być bardziej wierząca po zmianie miejsca zamieszkania.
Nie ma obowiązku posiadania wiedzy na taki czy inny temat. Dwie rzeczy tylko "musimy": płacić podatki i umrzeć. Wygląd i skład takiej czy innej aureoli do nas należy. Chciałabym wiedzieć w której wyglądam efektowniej i czym świecę...
Pani Słowikowo... wdzięczni powinni być okoliczni sadownicy, ogrodnicy i rolnicy. Nie lubię miodu, ale staram się pamiętać, że w starożytnym Egipcie zabicie pszczoły było karane śmiercią. Niestety, "okoliczni" o tym nie pamiętają i zbyt rzadko informują mnie o planowanych akcjach chemicznych.
Pozostaję więc w nieustającym poglądzie i podsłuchu przez lwią część roku.