Wyświetl Pojedyńczy Post
  #3  
Nieprzeczytane 13-10-2009, 12:46
senioritka's Avatar
senioritka senioritka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 1 758
Domyślnie

Dzisiaj, nie chcąc się dać jesiennemu spadkowi formy
wy-puściłam się na bazar po winogrona. Z ciężkim wiadrem
z wingronami, pogodą pod psem (lało jak z cebra), wsiadłam
w drogę powrotną w niewłaściwy autobus. Nie patrzyłam na numer, wsiadłam. Ale to był numer!! Zawiózł mnie do hipermarketu na drugi, trzeci i czwarty koniec miasta.
Siedziałam ze stoickim spokojem, lubię trenować swój spokój. Czasu ci mam pod dostatkiem, jeżdzić lubię, zwiedzać też i to
jeszcze za darmo, na staruszkę. Wszak skończyłam 70!
Zwiedziłam pół miasta S. Deszczyk sobie kropił równo, raz na
kwiatek (jeszcze są), drugi raz na autobus. Fajnie było!
Pewnie nie na temat piszę, ale te moje "numery", które często
przytrafiają się, mnie staruszce, wprawiają w dobry humor.
Żeby był jeszcze lepszy kupiłam wino z czarnej porzeczki, z
klasztornej piwnicy. Zaraz będę degustować i dam świadectwo
na forum, że depresji ani chandry, nawet w śladowych ilościach
brak. Zdrówka życzę spełniając toast!!! Wesołe jest życie
staruszki!!!
Odpowiedź z Cytowaniem