Cytat:
Napisał anna49
Gdzieś czytałam, że jakby hazardzista był alkoholikiem to ostatnie pieniądze wydałby na ruletkę.
W/g mnie nie można jednak całego hazardu pakować do jednego wora są uzależnienia groźniejsze i mniej groźne, wiadomo że ktoś kto sobie od czasu do czasu zagra w totka nie może być na równi rozpatrywany z nałogowym hazardzistą.
|
anna49
Przecież jak ktoś wypije okazjonalnie kieliszek alkoholu na pewno nie jest alkoholikiem, to samo z paleniem jeden dwa papierosy dziennie nie robi z niego nałogowca. Grając sporadycznie lub nawet co każde losowanie na 2-3 kupony nie robi z kogoś hazardzisty.