Wyświetl Pojedyńczy Post
  #3  
Nieprzeczytane 16-11-2009, 08:58
Kontousuniete Kontousuniete jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Oct 2009
Posty: 262
Domyślnie

Bagatelizując moje zdanie, bagatelizujecie zdanie ogromnej części społeczeństwa. A moje zdanie, nie jest narzekaniem, czy malkontenctwem, lecz najnormalniej innym punktem widzenia naszej rzeczywistosci. I bardzo proszę Polu, nie wciskaj mnie w grupę "miłosników" dawnego systemu.
Gdybyscie bardziej się przyjrzały szanowne Panie naszej rzeczywistosci, byście zauważyły, że:
-jest ogromna grupa ludzi, którzy w Polsce nie płacą podatków, nie płacą na swoje emerytury, a je dostają, nie płacą na służbę zdrowia, a z niej korzystaja.
-jest ogromna grupa rencistów, którzy mają się świetnie i państwo stworzyło im warunki do zarabiania o wiele lepsze, niż dla tych, którzy uczciwie chcą brać los w swoje ręce.
-jest ogromna ilość ludzi, którzy wyjechali w celach zarobkowych.
- jest też nie mała grupa bezrobotnych.
I jeśli się przyjrzycie rzeczywistości, to zauwazycie, że grupa która społeczeństwa która pracuje, jest też podzielona na tych, którzy pracując, wytwarzając dobra konsumpcyjne, "wytwarza"podatki, z których utrzymuje sie państwo i składa się budżet państwa i następna grupa społeczeństwa, która pracując utrzymuje się i jest opłacana z tych podatków.
Jeśli weźmiecie pod lupę liczebność tych grup, wasz entuzjazm obecną rzeczywistością raczej się ostudzi.
A jeśli jak twierdzi Alunia, kazdy mógł się uczyć, to tak twierdzą osoby, które się wyuczyły i zdobyły pozycję.
W końcu idąc tym tropem, kazdy może zdobyć szczyt K2, bo kto komu zabroni.
A kłótnia o krzyże? Jest problem?
-są o wiele większe problemy, niż zajmowanie sie rozporkami, krzyżami, czy preferencjami seksualnymi.
Z pozdrowieniami i życzeniami dalszego dobrego samopoczucia i zadowolenia z obecnego stanu rzeczy.