Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5  
Nieprzeczytane 16-11-2009, 14:28
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie

Cytat:
Napisał marcin1956
Bagatelizując moje zdanie, bagatelizujecie zdanie ogromnej części społeczeństwa. A moje zdanie, nie jest narzekaniem, czy malkontenctwem, lecz najnormalniej innym punktem widzenia naszej rzeczywistosci. I bardzo proszę Polu, nie wciskaj mnie w grupę "miłosników" dawnego systemu.
1. Nie bagatelizujemy, ale z Twojej wypowiedzi w poprzedniej części powiało wyłącznie narzekaniem, żadnych pozytywów nie dostrzegasz. Przeciwko takiemu punktowi widzenia, jednostronnemu, będę protestować.
2. Nie wciskam Cię w grupę zwolenników poprzedniego systemu, zadałam tylko pytanie, czy Polska sprzed 1989 r. podobała Ci się bardziej. Proste pytanie, na które nie odpowiedziałeś, na pozostałe zresztą też. Dlaczego? Oczywiście nie musisz, chociaż chętnie bym poznała odpowiedzi.
Cytat:
Gdybyscie bardziej się przyjrzały szanowne Panie naszej rzeczywistosci, byście zauważyły, że:
-jest ogromna grupa ludzi, którzy w Polsce nie płacą podatków, nie płacą na swoje emerytury, a je dostają, nie płacą na służbę zdrowia, a z niej korzystaja.
-jest ogromna grupa rencistów, którzy mają się świetnie i państwo stworzyło im warunki do zarabiania o wiele lepsze, niż dla tych, którzy uczciwie chcą brać los w swoje ręce.
-jest ogromna ilość ludzi, którzy wyjechali w celach zarobkowych.
- jest też nie mała grupa bezrobotnych.
Pisałam, że nie żyjemy na wyspach szczęśliwych mamy wiedzę na temat tego, co wokół. A teraz kolejne pytania, znowu bez odpowiedzi?
1. Jaka to grupa nie płaci podatków i składek, a dostaje emerytury i korzysta ze służby zdrowia? Nie poszukuję nazwisk, ale jeśli to pokaźna grupa, to ją wskaż.
2. Z emerytami i rencistami oraz ich pracą to prawda. Tu jest wiele do poprawienia jak również w sprawie wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.
3. Bezrobocia nie da się całkowicie zlikwidować, ono jest w każdym kraju, problem w tym, aby była to grupa niezbyt liczna.

Przypomnę Ci, że olbrzymią część rencistów i emerytów całkiem młodziutkich otrzymaliśmy w spadku po poprzednim systemie.
Zobacz, co się dzieje, kiedy rząd, jakikolwiek, rozpoczyna przymiarki do dość radykalnych cięć w finansach publicznych. Podnosi się zbiorowy krzyk i protesty. Radykalnych zmian może dokonać jedynie taki rząd, który będzie miał armię szabel zdolną odrzucić prezydenckie weto. Na razie takiego rządu po '89 r. nie było.
Cytat:
I jeśli się przyjrzycie rzeczywistości, to zauwazycie, że grupa która społeczeństwa która pracuje, jest też podzielona na tych, którzy pracując, wytwarzając dobra konsumpcyjne, "wytwarza"podatki, z których utrzymuje sie państwo i składa się budżet państwa i następna grupa społeczeństwa, która pracując utrzymuje się i jest opłacana z tych podatków.
Nazywaj te grupy po imieniu, kocham konkrety, bo wrzucę tu lekarzy, kadrę pedagogiczną wszelkiego szczebla, ludzi kultury i urzędników. O to chodzi?
Cytat:
Jeśli weźmiecie pod lupę liczebność tych grup, wasz entuzjazm obecną rzeczywistością raczej się ostudzi.
A jeśli jak twierdzi Alunia, kazdy mógł się uczyć, to tak twierdzą osoby, które się wyuczyły i zdobyły pozycję.
W końcu idąc tym tropem, kazdy może zdobyć szczyt K2, bo kto komu zabroni.
Z możliwościami nauki jest lepiej niż było, o czym świadczy procent absolwentów szkół ponadlicealnych. Czy to łatwe? Nikt tak nie twierdzi, ale nawet z ubogich rodzin dziciaki studiują, bo chcą. Że kosztem budżetów rodzinnych? Owszem, ale zawsze jest jakaś cena, jaką się płaci i przed '89 r. takich możliwości nie było.
Nie zawsze zdobyte wtedy czy teraz wykształcenie dawało i daje jakąś pozycję, ale na pewno daje poczucie pewności siebie, poszerza horyzonty a to ważny atrybut na rynku pracy też, że o satysfakcji nie wspomnę.
Cytat:
A kłótnia o krzyże? Jest problem?
-są o wiele większe problemy, niż zajmowanie sie rozporkami, krzyżami, czy preferencjami seksualnymi.
Z pozdrowieniami i życzeniami dalszego dobrego samopoczucia i zadowolenia z obecnego stanu rzeczy.
Owszem, są ważniejsze, właśnie przed chwilą odebrałam zajawkę wiadomości, że grupa inicjatywna proponuje, aby do godła włączyć krzyż.
Traktuję to jak wybryki niepoprawnego Dyzia i przyjrzę się pomysłodawcom. Ktoś to nakręca, ale chyba nie rząd.

Za pozdrowienia i życzenia dziękuję, a Tobie życzę więcej optymizmu, który nie jest grzechem, a jego obecność nie oznacza klapek na oczach i jednostronnego oceniania rzeczywistości.