ale w zaspie.
Mam nowy komputer tylko muszę się do niego przyzwyczaić , ale pierwsze kroki skierowałam do was Podkarpacianie.Mogę was tak nazywać ? sama jestem podkarpatka.
Jutro posypię głowę popiołem , choć pokutę odprawiłam będąc w izolacji od Seniorka.
Żyję nadzieją , że koniec zimy blisko, a wiosna tuż , tuż i nasze planowanie spotkania w realu.i tym się cieszę.
Miło mi , że Dolnoślazaczki do nas zagladają , bo ja też jestem stamtąd ( kiedyś ) więc żywię ku Nim wielką sympatię.
To tyle na dziś.Pozdrawiam cieplutko.