No to po kolei:
jip - napisałem wyraźnie: przyszłych emerytów
Do pozostałych - jaką widzicie alternatywę i która konkretnie sugestia w artykule jest bez sensu?
Załóżmy, ze ten artykuł przeczytały wasze dzieci i pytają Was o opinię. Co im odpowiecie? Żeby sie tym nie przejmowały, bo jakos to bedzie?
Nie neguję Waszych zastrzeżeń co obligacji, skiążeczek systematycznego oszczedzania itp. To wszystko prawda i sam to przerabiałem.
Tylko co z tego - jaki stąd wniosek? Nie mysleć o przyszłosci? Głosowac za eutanazją?
|