W mojej "okolicy" mam pięć zajętych od paru lat gniazd bielika i jedno rybołowa a że monitoring prowadzimy jeżdżąc rowerami to finalnie 70-100 km na liczniku a po drodze jeżyny,paprocie,rowy melioracyjne,młoda buczyna nie do przejścia i wiatr w oczy czyli ciężka praca ale warto.Jesienią na płytkim i częściowo zarośniętym wodorostami jeziorze na całej powierzchni stały 102 białe czaple i dla tych doznań nie myśli się o zmęczeniu