to prawda mam zal i czuje zlosc do wszystkich nawet do Boga bo uwarzam za niesprawiedliwe ze zabiera nam tak szybko jedyne bliskie naszemu sercu osoby ,moja mama probowala mnie przygotowac do tego wszystkiego ,ale naprawde ciagle to do mnie nie dociera ze jej nie ma , mialysmy jeszcze tyle spraw do omowienia mialam mnostwo pytan na ktore juz nigdy mi nie odpowie, w niektorych postach pisza zeby czytac listy lub pisac o tym co sie czuje w moim przypadku czytanie nie wchodzi w gre bo zaraz wracaja wspomnienia a jezeli chodzi o pisanie to moze jest w tym jakis dobry cel poniewaz napisalam cale mnostwo wierszy i po kazdym czuje odrobine ulgi choc nie na dlugo , a najbardziej dobija mnie gdy rozmawiam z bratem i on opowiada mi sny w ktorych byl z mama dlaczego mama nie moze przyjsc do mnie choc w snach?????
|