Cytat:
Napisał Kazik
Słyszałem że w krypcie [nie w przedsionku] obok Piłsudskiego i urny z ziemią dawno temu przywiezioną z Katynia.
Tak więc niech sobie wyobrazi, że Prezydent nie będzie leżał obok Marszałka, lecz obok urny.
Może jasinkowi123 będzie wtedy lżej na duszy.
|
Marszałek byłby zadowolony z towarzystwa jak najbardziej.
Sam chodził byle jak ubrany, popełniał błędy językowe,
był wielkim patriotą oraz rusofobem, w tym znaczeniu,
że nie cierpiał ruskiej władzy.
Niezależnie od systemu.
Bo ludzi ze wschodu kochał.
No i jego żona, jak i pani Maria, miała zaprzyjaźnione sklepikarki w Warszawie.
A i matkę kochał jak Lech Kaczyński swoją.
Tak że wbrew pozorom, sporo ich łączyło.
Na takie gadanie jak tu się czyta, Marszałek powiedziałby...
...wam to kury szczać prowadzać...