pisanki i bazie.gifpamiętam ,jak mój tatuś robił pisanki woskiem bez upaprania się- w koniec niezastruganeo ołówka wbijał szpilkę, jej metalowy łebek zanurzał w rozgrzanym wosku nanosił krople, z których powatawał wzorek.Po wyschnięciu wkładał dopiero do cebuli.W czasie gotowania wosk odpada i zostawia jasne wzorki.Nie ma żadnego bałaganu.