Wątek założyłam z ciekawosci,co panowie mają do powiedzenia na ten temat.Jesli potrafią rozmawiac na temat menopauzy,to o sobie nic.Jestem ciekawa,jak Wasi mężowie?czy przyznaja sie do andropauzy,czy traktują ją jako nasz wymysł .Bo ich to przecież nie dotyczy,a my sobie wymyśliłysmy same andropauzę,żebyśmy mogły im dokuczać.U mojego męża widzę dużo zmian,ale nawet drobna aluzja to powód do obrażania sie.
|