Witam pszczółki w nowej odsłonie..kochane jak ten czas szybko nam leci..Dzisiaj mamy piękną słoneczna pogodę, wróciłam z cmentarza,ciężko było znaleźć miejsce parkingowe..ale się udało,i zabrałam się za porządki sobotnie, tak wypadło ,że i okno u siebie umyłam,póki jeszcze nie jest zimno. A ludzie sprzątają groby,robi się coraz piękniej kolorowo.Przypadło mi mieszkać przy cmentarzu komunalnym i już zamkniętym dla pochówku.W latach 80-tych człowiek był szczęśliwy,że otrzymał większe mieszkanie z M2..na M4.
przyniosłam trochę witaminek,warzyw i soku dla pszczółek i dla odwiedzających nas gości.