Och!...jak życie bywa przewrotne......mnie tez jest dobrze...a gdy zatęsknię za wielką aglomeracja to po-prostu urządzam sobie wycieczkę do mojej córci bo mieszka w Krakowie..lubię spacerować po plantach.....wejść do kościoła Mariackiego.....wybrać się na dobry spektakl do teatru lub na film do kina...wypić kawkę w ogródkach na rynku głównym....
kocham to miasto i chętnie tam wracam...
|