Cytat:
Napisał Ewunia
Macie takie? Ja pochłaniam wszystko ale parę się zdarzyło takich do których nie byłam w stanie "podejść".
1. Budenbrockowie Manna - no próbowałam chyba ze 4 razy i za każdym nudziło mnie okropnie.
2. Wszystkie "nad rozlewiskiem" - może kogoś urażę ale dla mnie to grafomania jest. I to wyjątkowo odpychająca, bo ja nawet harlequiny znalezione gdzieś potrafiłam do końca przeczytać.
3. Chmielewskiej "Florencja córka Diabła". No jak babę pasjami lubię i jak lubię wyścigi, tak tu przez te wszystkie opisy gonitw nie mogłam przebrnąć. Chociaż nie wiem czy się liczy, bo na koniec zerknęłam i wiem jak się rozwiązał problem morderstw
Więcej nie pamiętam, choć były takie co z bólem przez nie się przedzierałam...
A czego wam się nie udało do końca przeczytać?
|
Budenbrockowie - czytałam 3 razy.
Wspaniały opis domu mieszczańskiego i zwyczajów.
'Nad rozlewiskiem' - nie byłam w stanie doczytać pierwszego tomu. Następnych nie kupiłam.
No i straszliwa dla mnie ' Samotność w sieci'.
Nie dałam rady.