Marylciu przypadkowo trafiłam na Twój nowy wątek. Ja wiem ciężko to rzucić.Stosowałam chyba wszystkie dostępne metody przez lata....nic nie dało.Aż przyszedł dzień (to chyba się coś w mózgu przestawiło)że powiedziałam dość! ...To już 8 lat...nie palę ale papierosy są w domu....mam ciągle tą satysfakcję że są a ja nie chcę.Życzę Ci tego samego
Pozdrawiam!