tzn,kolatanie serca ,.uderzenia goraca,nadwrazliwosc ,skonnosci do placzu i przesady.Wiem ze kobieta powinna byc wtedy pod szczegolna opiekunczoscia partnera ktory ja winien wspierac i rozumiec..Bo w przeciwnym wypadku roznie to moze byc.U mnie akurat ten>okres> przypadl wtedy ...kiedy maz zaczal powaznie chorowac .I to ja musialam go wspierac to ja musialam byc bardzo wyrozumuiala .to ja musialam ustepowac - i rzecz jasna nie narzekac- byc w miare usmiechnieta i robic dobra mine do zlej gry.Nie zazywalam zadnych medykamentow bo uwazam ze organizm koibety sam musi sie uporac ze zmianami- .Byc moze gdybym nie byla tak pochlonieta zajmowaniem sie mezem to nie wykluczam iz skorzystalabym z ktoregos z lekow.
17 2 golabki na tlte serca RP.gif