Tam się pali.
Godzina - oczywiście, do ustalenia, ja proponuję 15 - 16, żeby móc trochę posiedzieć. Znak rozpoznawczy nie jest chyba potrzebny, bo przemiła właścicielka skieruje do odpowiedniego stolika - wystarczy powiedzieć, że na spotkanko. A tak poza tym, że mam na imię Ewa, a nie Małgosia (Małgośka jest z Warszawy) - dodam jeszcze, że od Dworca Fabrycznego jest tam bardzo blisko!