Wyświetl Pojedyńczy Post
  #49  
Nieprzeczytane 08-02-2010, 13:31
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Najmilej wspominam wyjazdy służbowe do KS /pracowałam wiele lat w centrali handlu/.Do KK-nie wyjeżdżałam -nie byłam partyjna.
Najbardziej mi utkwił w pamięci wyjazd na wystawę do Moskwy i Targi w Lipsku.
W Moskwie traktowano nas jak ludzi z zachodu. Rozbijaliśmy się taksówkami. Z gwinta piliśmy ruskiego szampana na najbardziej urodziwym deptaku w Moskwie-Arbat, oraz słuchaliśmy grajków, którzy grali piękne ballady rosyjskie, deptak skupiał dusze artystyczne Moskwy-handlowali oni głównie obrazami, różnymi wyrobami plastycznymi.
Nie zapomnę tam ulicznej toalety-korzystając z niej byłam mile rozczarowana.
Ekskluziw całą gębą, wystrój czerwony, a jakże .Opłatę za korzystanie z wychodka pobierała babcia klozetowa /posąg z gliny z koszyczkiem w ręku-w tamtych czasach to było coś.
Z diet kupowaliśmy złoto, a przemycaliśmy je przez granicę w fusach po kawie .
Moskwę wspominam miło-delegacja nasza zaproszona była do Gwiezdnego miasteczka astronautów pod Moskwą, gdzie podejmowano nas jak generałów i każdy otrzymał w prezencie hermetycznie opakowane akcesoria/najczęściej było to jedzenie kosmonautów/.Gwiezdne miasteczko zamieszkiwali również byli astronauci. Był to teren zamknięty.
Ciekawa jestem jak teraz się ma
W głowie mi utkwił drugi wyjazd służbowy w latach PRL do Lipska , oraz częste do Berlina/mieściła się delegatura centrali/.
W tamtych latach było tylko jedno w głowie jak i gdzie tanio kupić bieliznę, buty,garnki.
Wystawy centrali były ważne , lecz potrzeby zakupu niezbędnych rzeczy dla domu były najważniejsze.
Ciekawe było jedno, że sprawozdanie z pobytu na wystawach pisano dwa razy. To drugie pisane był przez przedstawiciela SB, który najczęściej był największym o......................
Wesołe to były czasy i zarazem smutne-przykładowo; zdawanie paszportów .Podział -na służbowe i prywatne .
Za każdym razem pobierane lub wznawiane.
Dzięki takim wyjazdom w czasach PRL stałam w kolejce do mauzoleum Lenina, aby zobaczyć jego mumię.Zwiedziłam wiele krajów , których obecnie nie odwiedziłabym.
Te czasy zrozumiałe są tylko dla naszego pokolenia- to są nasze wspomnienia są niepojęte przez obecną młodzież.
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu