Próbowałam, nie nadaję się na "artystę plastyka". Natomiast mam spore zdolności manualne: kiedyś robiłam przepiękne rzeczy na drutach i na szydełku, w latach 70-tych kupowałam włóczki w Pewexie i robiłam z nich dla siebie i siostry super bluzeczki i sweterki. Teraz niestety nie mogę się w to "bawić" bo muszę oszczędzać prawą rękę. Po raz pierwszy w życiu 4 lata temu nie malowałam mieszkania, przedtem osobiście robiłam remonty: malowałam, tapetowałam nawet położyłam kafelki w łazience. Teraz na szczęście mogę korzystać z internetu i tutaj mogę się "wyżywać". Pozdrowionka.
|