Coś w tym jest
(no może oprócz czułości). Jestem koczownikiem, ciągnie mnie do włóczęgi nieznanymi drogami, impulsywność to delikatnie powiedziane, czyli jest wpływ grupy krwi na charakter.
Protestuję przeciwko szkodliwości wieprzowiny dla mnie, tłuste podgardle, golonka to jest to.
Brakuje zielonej herbaty, czosnku jako pozytywów.
Pieprz wskazany i niewskazany?
Do Polski grupa B przywędrowała prawdopodobnie z osadnictwem wołoskim, wydaję się, że na południu jest popularniejsza, jak na północy Polski.
Jest jeszcze jedno źródło tej grupy, to Afryka.
Zauważyłem, że ludzie z grupą B lubią swoje towarzystwo, może by tak założyć "Klub B", gdzie można by rozprawiać o wyższości tatara nad tofu.
|